Sekretarz sądu, animator życia kulturalnego Wadowic. Urodził się w dniu 2 września 1874 r. w Wadowicach jako siódme dziecko Józefa Kotlarczyka i Antoniny z domu Oszustowicz. Ojciec trudnił się piekarstwem, był właścicielem piekarni przy ulicy Sobieskiego, a także „budki piekarskiej”. W połowie lat 80. XIX w. Stefan ukończył naukę w szkole głównej mieszczącej się przy magistracie. Kilka lat później rozpoczął pracę jako urzędnik w wadowickim sądzie. Po ustabilizowaniu swojej pozycji ekonomicznej i wynajęciu mieszkania przy ulicy Wiedeńskiej (od 1898 r. ulica Adama Mickiewicza) założył rodzinę z Marią Benedyktyną Malotówną. Z czasem z tego związku narodziły się dzieci: Tadeusz (ur. 1903), Mieczysław (1906 – 1907), Mieczysław (ur. 1908), Stefan junior (ur. 1909), Władysław (ur. 1911), Janina (ur.1912) i Maria (ur. 1925).
Osiągnąwszy szczęście rodzinne, poświecił się swojej pasji – teatrowi. Najprawdopodobniej już w pierwszych latach XX wieku zrodził się u niego pomysł utworzenia w Wadowicach „sceny teatralnej”. Kotlarczyk skupił wokół siebie jeszcze kilku pasjonatów teatru i „zaraził” ich swoją ideą. Urzeczywistnienie ambitnych planów nastąpiło w 1908 roku, kiedy rozpoczęto prace nad statutem stowarzyszenia, którego celem nadrzędnym miało być krzewienie wartości chrześcijańskich i patriotycznych, wyrażonych poprzez sztukę sceniczną. Formalnie rejestracja stowarzyszenia nastąpiła w dniu 4 maja 1910 r. Jego pełna nazwa brzmiała „Towarzystwo im. Króla Jagiełły”, nazywane potocznie przez mieszkańców „Jagiellonką”. Stefan Kotlarczyk nie tylko prezesował założonemu przez siebie Towarzystwu. Jego rola w działalności „Jagiellonki” wybiegała znacząco poza charakter kierowniczy i administracyjny. Do końca życia osobiście doglądał każdej przygotowywanej sztuki, pozostając ich inscenizatorem i reżyserem. Nader często zdarzały się przypadki, że wcielał się w role aktorskie w reżyserowanych przez siebie przedstawieniach. Fenomen „Jagiellonki” i Kotlarczyka polegał nie tyle na utworzeniu pierwszego, tak dobrze zorganizowanego wadowickiego teatru, ale na rozpowszechnianiu i propagowaniu wśród wadowiczan treści patriotycznych. Napisane i wyreżyserowane przez Kotlarczyka sztuki oraz postacie wykreowane przez aktorów Towarzystwa, epatowały Polską. Cytując za klasykiem możemy powiedzieć, że aktorzy „Jagiellonki” wszystko, co czynili robili ku „pokrzepieniu serc” ludzkich. Szczególnie dało się to odczuć w czasach pierwszej wojny światowej. Kotlarczyk nie ograniczał się wyłącznie do reżyserowania sztuk teatralnych, ale także był ich autorem. Najprawdopodobniej w latach 1913-1914 napisał i wystawił sztukę: „Wesele na wsi”. Z 1915 r. pochodzi pamiętne dzieło: „… Z doby dzisiejszej”, opiewające wydarzenia wojenne z przełomu 1914/15 r. Warto także wskazać, że około 1920 r. udziałem Stefan Kotlarczyka staje się utwór sceniczny: „Za Matkę Ojczyznę” poświęcony zwycięstwu nad armią bolszewicką pod Warszawą. Apogeum sukcesów Towarzystwa przypada na lata 20. XX w.. Wówczas wraz ze Stefanem Kotlarczykiem w pracach wadowickiego teatru czynnie uczestniczą jego dzieci: Tadeusz, Mieczysław, Stefan junior i Janina. Stefan zmarł 26 marca 1931 r. Pochowany został na cmentarzu parafialnym w Wadowicach.
Pasję i miłość do teatru Stefan Koltlarczyk zaszczepił swoim dzieciom, a przede wszystkim synowi Mieczysławowi, który po śmierci ojca utworzył Amatorski Teatr Powszechny. Występował w nim między innymi gimnazjalista Karol Wojtyła, późniejszym papież Jan Paweł II. W trakcie okupacji hitlerowskiej Mieczysław Kotlarczyk utworzył w Krakowie słynny – działający w konspiracji – Teatr Rapsodyczny. Jego aktorzy odgrywali sztuki w prywatnych mieszkaniach krakowian. W repertuarze znalazły się między innymi poemat „Beniowski” Juliusza Słowackiego czy też „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza.