Wadowice ze względu na swoje położenie geograficzne (blisko zachodnich rubieży Galicji z jedne oraz Krakowa z drugiej strony) i komunikacyjne (trakt lwowsko-wiedeński i linie kolejowe Bilsko-Kalwaria i Trzebinia-Skawce) w czasie pierwszej wojny światowej stanowiły istotne zaplecze dla cesarsko-królewskiej armii Austro-Węgier. W czasie postępującej ofensywy rosyjskiej w Galicji latem i jesienią 1914 r. (w krytycznym momencie odległego od miasta około 40 kilometrów) w Wadowicach i w sąsiednich miejscowościach utworzono dwanaście szpitali polowych dla rannych żołnierzy. Tutaj też uruchomiono jeden z największych obozów jenieckich dla Rosjan (nierzadko Polaków będących w służbie carskiej) wziętych do niewoli na przełomie 1914 i 1915 r. Pierwsze „baraki” dla rannych żołnierzy rosyjskich, pozostających w niewoli austriackiej, zbudowano w Wadowicach jesienią 1914 r. (K.u.K Kriegsgefangenen Lager nr I Wadowice) . Obóz ten usytuowano pomiędzy drogą prowadzącą do Zatora, torem kolejowym linii Bielsko–Wadowice–Kalwaria, a drogą prowadzącą za szpitalem wojskowym. W miejscu tym znajdowało się 14 baraków dla około 15 tysięcy żołnierzy. Wraz z odbiciem Przemyśla z rąk rosyjskich (czerwiec 1915 roku) i z kolejnymi sukcesami cesarsko-królewskiej i niemieckiej armii w Galicji Wschodniej liczba jeńców przysyłanych do Wadowic znacząco wzrosła. Dlatego też uruchomiono kolejny obóz jeniecki, tym razem na granicy nieodległej wsi Roków i Klecza Dolna. Krótki opis wyglądu tego obozu przedstawił przebywający w nim (20 lipca 1915 r.) karmelita bosy Maurycy Michalski:

„Obóz ten to prawdziwe miasto (z namiotów), większe, czyli raczej liczniejsze niż Wadowice, bo mogące pomieścić 30 000 mieszkańców-jeńców.  Dziś jest ich tylko 9 000, bo resztę odesłano do dalszych miast monarchii, lecz wieczorem miało znowu przybyć tu 17 000 nowych jeńców. Miasto to ułożone z równoległych rzędów wielkich, przestronnych namiotów, mogących pomieścić każdy po 50 chłopa […] Między rzędami namiotów są jakby ulice, odstępy szerokie 20-25 metrów, na których rojno od Moskali mundurowych, szarych jak szarańcza i trudno by ich odróżnić od ziemi oranej, gdyby się na takowej znajdowali. Wzdłuż drogi Klecza Dolna – Babica kuchnie polowe, w oddaleniu 60-80 metrów jedna od drugiej, urządzone w ten sposób, że pod gołym niebem ustawiono parami kotły polowe na podstawach z grubej blachy żelaznej […]”.

Wraz z nastaniem listopada 1915 roku nastąpiła ewakuacja obozu w Rokowie. Wszyscy osadzeni zostali przeniesieni do – wspomnianego już – obozu przy szpitalu wojskowych po północnej stronie miasta (K.u.K Kriegsgefangenen Lager nr I Wadowice).

W latach 1918-1921 zabudowania obozowe zlokalizowane za szpitalem wojskowym z czasów wojny światowej zostały przeznaczone na obóz dla jeńców ukraińskich, wziętych do niewoli w „wojnie o Lwów”, jeńców z wojny polsko-bolszewickiej oraz internowanych żołnierzy Ukraińskiej Armii Ludowej. Obóz został formalnie utworzony w grudniu 1918 r. Od 1919 r. nosił on nazwę Obóz jeńców nr 2. Równocześnie do Wadowic przysyłano transportu jeńców bolszewickich. Sporą grupę stanowili Ukraińcy walczący po stronie bolszewickiej. Późnym latem 1920 r. do wadowickiego obozu przetransportowano również jeńców litewskich wziętych do niewoli w czasie wojny  polsko-litewskiej o Wilno. Przebywali oni tutaj zaledwie kilka/kilkanaście tygodni. Od jesieni 1920 r. do obozu przysyłano internowany żołnierzy ukraińskich walczących w armii Ukraińskiej Republiki Ludowej, która pozostawała w sojuszu z Polską przeciwko bolszewikom. W wyniku W 1920 roku było to około 3 tysiące jeńców. Obóz istniał do jesieni 1921 roku.

W dniu 9 kwietnia 1921 r. do Wadowic przyjechał prezydent Ukraińskiej Republiki Ludowej (formalnie Przewodniczący Dyrektoriatu) generał Symon Petlura. Jedyny uznawany na arenie międzynarodowej ukraiński polityk lat 20. XX wieku. W kwietniu 1920 roku jako głowa państwa ukraińskiego ze stolicą w Kijowie zawarł sojusz z Józefem Piłsudskim skierowany przeciwko wspólnemu nieprzyjacielowi – Rosji bolszewickiej. Po traktacie ryskim kończącym wojnę polsko-bolszewicką, władze II Rzeczpospolitej wycofała poparcie dla Ukraińskiej Republiki Ludowej. Sojusznicze wojska ukraińskie zostały internowane w Polsce. Internowanych żołnierzy przeniesiono do obozów internowania. Jednym z nich był obóz w Wadowicach. W kwietniu 1921 roku Petlura przybył do Wadowic w celu spotkania się z Ukraińcami tutaj przebywającymi oraz sprowadzenia ich warunków bytowych. Wśród oficerów towarzyszących Petlurze w wyjeździe do Wadowic znaleźli się m.in. generałowie Mychajło Omelianowicz-Pawlenko, Iwan Omelianowicz-Pawlenko oraz Hawryło Bazilskyj.

 


Załączniki: