3. Spacer śladami Żydów w Wadowicach

Tym razem wraz z #WadowiceNaSpacer zachęcamy Was do wyruszenia w miasto śladami społeczności żydowskiej w Wadowicach. Czy wiecie, że tuż przed wybuchem II wojny światowej ludność wyznania mojżeszowego w naszym mieście liczyła około 2 tys. osób? W naszej propozycji znajdziecie ciekawe miejsca, osoby oraz historie tworzące interesujący obraz wspólnoty, która uległa zagładzie w czasie okupacji hitlerowskiej.

W przygotowaniu trasy spaceru  pomoże Wam opracowana przez nas mapa google: https://www.google.com/maps/d/edit?mid=1wO4VykERN8eamv_FSzSVCkbLkX0-P9A&usp=sharing 

  1. Stara synagoga w dawnym wójtostwie Mikołaj – u zbiegu ul. Polnej i ul. Błonie

W związku z powszechnie obowiązującym do 2 poł. XIX w. zakazem osiedlania się w mieście ludności żydowskiej, zamieszkiwała ona pierwotnie miejscowości pod Wadowicami.

Jednym z takich miejsc było wówczas wójtostwo „Mikołaj” położone na przedmieściach Wadowic. To właśnie w tym miejscu w 1830 r. wybudowano drewnianą bożnicę w pobliżu dworu. Jej wygląd znany jest dzięki rysunkowi Wincentego Bałysa. Niestety nie zachowała się informacja jak długo bożnica była użytkowana.

Na tzw.  „Mikołaju” urodził się Ignacy Krieger (1820-1889), jeden z pionierów fotografii w Polsce, właściciel zakładu fotograficznego oraz autor licznych fotografii zabytków Krakowa. Od 1860 r. na stałe zamieszkał w Krakowie, gdzie prowadził pracownię fotograficzną. Krieger rozwinął na bardzo szeroką skalę działalność na polu fotografii, bowiem sfotografował liczne pomniki oraz pamiątki kultury i sztuki Krakowa, a także uwiecznił w obiektywie tzw. tradycyjne „typy ludzkie” czyli okolicznych włościan, Cyganów i Żydów. Później jego prace były reprodukowane na kartkach pocztowych w celach komercyjnych, a także wykorzystywane do celów naukowych. Po jego śmierci zakład odziedziczyło dwoje starszych dzieci: Natan (1844-1903) i Amalia (1846-1928) zachowując wcześniej przyjęty profil przedsiębiorstwa.

Fot. Rysunek Wincentego Bałysa z książki J. Putka, O zbójnickich zamkach heretyckich zborach i oświęcimskiej Jerozolimie [Kraków 1938], ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Wadowicach

  1. Hotel Hassa – ul. Sienkiewicza 24

Budynek z ok. 1900 r., który należał do Wiktora Hassa- radnego miejskiego, restauratora i hotelarza. W 1938 r. w tym budynku prowadzono szkołę religijną dla dziewcząt Bet Jaakow. Jej celem było poszerzenie wiadomości zdobytych w szkole powszechnej o informację z zakresu historii i kultury żydowskiej. Uczennice z tej szkoły wystawiały także sztuki teatralne w języku jidysz. W okresie okupacji hitlerowskiej Hass prowadził stołówkę dla Żydów przesiedlonych do utworzonego getta. Po wojnie do Wadowic wróciła znikoma liczba dawnych żydowskich mieszkańców. Pierwsi, którzy powrócili byli kierowani do hotelu Hassa, ale ostatecznie wyjechali z miasta na zawsze. Jedynym ocalałym, który próbował żyć jak przed wojną był Adolf Ebel. Otworzył swoją dawną restaurację, ale i on wyjechał w 1949 r. W Wadowicach pozostał tylko jeden Żyd – Jakub Szancer.

  1. Kamienica Klugerów – Plac Jana Pawła II 8

Narożny budynek z ok. 1830 r., który od poł. XIX w. należał do rodziny Klugerów. Na parterze znajdował się sklep konfekcyjny należący do Zachariasz Klugera – kupca i prezesa Gminy Żydowskiej. Na piętrze jego syn – Wilhelm Kluger (ostatni prezes kahału) prowadził kancelarię adwokacką. Wilhelm był ojcem Jerzego – przyjaciela Karola Wojtyły.  Walczył w I wojnie światowej i wojnie polsko-bolszewickiej. W czasie II wojny światowej wraz z synem został zesłany na Syberię. W ZSRR wstąpili oboje do II Korpusu Polskiego gen. Wł. Andersa. Po wojnie nie wrócił do Wadowic, ponieważ prawie cała jego rodzina (żona Rozalia, teściowa Anna i córka Tesia) zginęły w obozach zagłady. Wyjechał do Wielkiej Brytanii i osiadł w  Londynie, gdzie zdobył brytyjską licencję adwokacką i powrócił do zawodu wykonywanego przed wojną.

  1. Dawne getto - Plac Bohaterów Getta

Wraz z wybuchem II wojny światowej rozpoczął się upadek Gminy Żydowskiej w Wadowicach. Po wkroczeniu Niemców do miasta przeprowadzono akcje wysyłania młodych ludzi do obozów pracy (l. 1940-41). Przed utworzeniem getta w mieście, zwieziono wszystkich Żydów z Kęt, Suchej, Zatora i z okolicznych wiosek. Pierwsza akcja masowej ich wywózki z Wadowic nastąpiła w lipcu 1942 r. Żydów podzielono na trzy grupy. Ludzi zdolnych do pracy skierowano do pracy w szopach, osoby z konkretnymi zawodami wysłano do obozu pracy w Sosnowcu, natomiast starców, kaleki i dzieci wysłano do obozu zagłady w Bełżcu. Ci, którzy pozostali w Wadowicach zostali zamknięci w getcie, które obejmowało ulice: Mydlarską, Krętą, Piaskową oraz lewą stronę ul. Zatorskiej. Cały obszar otoczono murem z drutem kolczastym. Była to przestrzeń zbyt mała dla tak dużej liczby osób (ok. 1400), więc zorganizowano zmianowy tryb pracy: jedna połowa ludności pracowała, a druga wówczas spała. W maju 1943 r., przeprowadzono kolejną akcję, podczas której wysłano 100 dziewcząt na przymusowe roboty do Niemiec. Prawie wszystkie spośród nich się uratowały. W sierpniu tego roku zlikwidowano getto, a jego mieszkańców  wywieziono do niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.

Likwidacja wadowickiego getta miała miejsce 10 sierpnia 1943 r. Wówczas niektórym Żydom udało się z niego uciec.  Nielicznych z nich uratowali Polacy, którzy, mimo grożącej im śmierci, udzielali pomocy Żydom ukrywając i przeprowadzając ich przez Skawę do Generalnego Gubernatorstwa. Część wadowickich Żydów przeżyła wojnę w obozach pracy przymusowej na terenie III Rzeszy i na Syberii, gdzie została wywieziona po zajęciu przez Związek Radziecki wschodnich ziem Rzeczypospolitej. Po wojnie do Wadowic wróciła znikoma liczba dawnych żydowskich mieszkańców. Obecnie na terenie dawnego getta znajduje się plac targowy i nosi nazwę pl. Bohaterów Getta.

  1. Synagoga - Gimnazjalna 10

Bożnicę w stylu nowoczesnych synagog zachodnich zbudowano w l. 1885–1889, według projektu bielskiego architekta Karola Korna. Wzniesiono ją z datków wiernych oraz pożyczki bankowej, którą spłacano do 1918 r. Był to wysoki budynek w stylu eklektycznym z wysokimi półkolistymi oknami, na planie litery T, zwieńczony kopułą ozdobioną płytami Dekalogu. Obiekt ze sporym dziedzińcem otaczało ażurowe ogrodzenie z murowanymi słupkami. Wystrój wnętrza był prosty i elegancki, bez malowideł ściennych, jedynie sufit był dekorowany w gwiazdy. Obok aron ha-kodesz stała marmurowo-hebanowa bima. W projekcie była galeria dla kobiet i miejsce na organy, ale po przybyciu do miasta ortodoksów, wejście na galerię zamurowano. W synagodze było kilkaset miejsc siedzących i stojących. W 1937 r. w jej wnętrzu odbył się koncert kantora Dawida Kusewickiego, w którym uczestniczył młody K. Wojtyła. Był to zapewne pierwszy raz, gdy przyszły papież przekroczył próg świątyni innej religii. W 1939 r. Niemcy spalili synagogę, w 1940 r. ruiny wysadzili w powietrze, a później pozostałości obiektu rozebrano. W l. 50. XX w. na jej miejscu wybudowano przedszkole. Na jego ścianie w 1989 r. umieszczono polsko-hebrajską tablicę upamiętniającą wadowicką społeczność żydowską zamordowaną w czasie wojny przez Niemców.

Fot. ze zbiorów Muzuem Miejskiego w Wadowicach

  1. Dawna mykwa - Barska 12

W judaizmie mykwa to zbiornik z bieżącą wodą (niekiedy basen) służący do uzyskania rytualnej czystości przez osoby i naczynia. Obmycia takiego dokonuje się przez całkowite zanurzenie. Kąpiel w mykwie dotyczy także obrzędu przyjęcia do wspólnoty nowego członka. Od średniowiecza określenie to odnosiło się również do łaźni. Na początku istnienia gminy, mykwa należała do Izaaka Marka i mieściła się przy ul. Zatorskiej. Po wybudowaniu dwóch domów modlitwy i cmentarza, ze względów budżetowych kahał pozostawił łaźnię w rękach prywatnych, ale pod kontrolą rabinacką. Po I wojnie światowej sprzedano ją Polakowi, który nie miał nic przeciwko kontrolom rabinackim, ale podnosił opłaty za korzystanie, ograniczał godziny otwarcia albo otwierał ją w porach, które nie odpowiadały użytkownikom. W związku z tym Żydzi protestowali, ale Gmina obawiając się nowych długów, nie wpłynęła na zmianę sytuacji. Ostatecznie, za prezesury Chiela Bałamutha, zaciągnięto pożyczkę i wybudowano nowy budynek łaźni koło synagogi przy dzisiejszej ul. Barskiej. Starą mykwę przekształcono na mieszkania.

  1. Dawny szpital wojskowy - ul. Wojska Polskiego 17

Samuel Taub (1869-1933) był pierwszym żydowskim lekarzem w mieście. W 1895 r. ukończył medycynę na Uniwersytecie we Lwowie. Później zamieszkał w Krakowie, gdzie prowadził swoją praktykę lekarską. Po wybuchu I wojny światowej otrzymał przydział wojskowy do stanisławowskiego 20 pułku obrony krajowej, który stacjonował wtedy w Wadowicach. Został przydzielony do wojskowego szpitala epidemicznego przy Gościńcu Zatorskim (dziś ul. Wojska Polskiego). Po wojnie pozostał w Wadowicach wraz z rodziną (żoną Frydą oraz córką Normą i synem Henrykiem). Był bardzo znanym i lubiany przez ogół społeczeństwa za swoją wiedzę oraz działalność dobroczynną. Angażował się również w pomoc najuboższym. Był dobrodziejem wadowickiego stowarzyszenia Bikur Cholim, którego członkowie organizowali bezpłatną pomoc medyczną dla żydowskiej biedoty. Swoistym hołdem dla jego działalności społecznej jest zamieszczone na grobie epitafium następującej treści: „życie swoje ofiarne poświęcił cierpiącej ludności”. Zmarł w 1933 r. i został pochowany na Cmentarzu Żydowskim w Wadowicach.

Fot. Samuel Taub z żoną Frydą i córką Normą, geni.com

  1. Cmentarz żydowski - ul. Wojska Polskiego 52

Starania o lokalizację cmentarza Gmina Żydowska rozpoczęła już w 1876 r. Ostatecznie w 1892 r. na ten cel zakupiono działki tuż za nekropolią wojskową. Przy bramie wejściowej na cmentarz znajdował się dom przedpogrzebowy Beit Tahara (dom oczyszczenia). Naprzeciwko był dom dozorcy. Kwestiami pochówku zajmowało się wadowickie bractwo religijne Chewra Kadisza. Na terenie kirkutu poza mieszkańcami Wadowic i okolicznych wsi, pochowano także żołnierzy wyznania mojżeszowego służących w miejscowym garnizonie lub zmarłych w tutejszych szpitalach. W latach Wielkiej Wojny spoczęło tu 42 żołnierzy w większości służących w austriackich pułkach oraz w formacjach węgierskiej Obrony Krajowej, a w l. 1919-1920 kolejne 11 osób w większości z armii bolszewickiej. Cmentarz przetrwał w niemal nienaruszonym stanie okres okupacji niemieckiej. Po 1945 r. kirkut odrestaurowano dzięki krakowskiej gminie wyznaniowej. Obecnie jest on pod zarządem Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Bielsku-Białej. Ostatni pochówek miał miejsce w 1990 r.

Fot. Cmentarz żydowski w Wadowicach, Archiwum UM Wadowice

#Wadowice #GminaWadowice #Żydzi #Spacer #Synagoga #Mykwa #Kirkut #Getto #